Dzisiejszym wpisem przenosimy się do Kaštela, grupy siedmiu dalmatyńskich miejscowości położonych na wybrzeżu Dalmacji, pomiędzy znanym Splitem i Trogirem. Nazwa „kaštela” dosłownie oznacza „zamek / pałac” i to właśnie ten obiekt architektury jest wspólnym elementem łączącym wszystkie miejscowości.
Historia głosi, że po VII wieku na terenie dzisiejszego miasta dostojnicy kościelni oraz możnowładcy, chcąc uchronić swoje dobra materialne i żyzne plony, wybudowali nad brzegiem morza ufortyfikowane pałace. To właśnie od nich miasto zawdzięcza swoją nazwę.
Pałace od strony morskiej wyglądały jak renesansowe zamki z pięknymi balkonami i szerokimi oknami, natomiast od strony lądowej przypominały twierdze – posiadały baszty, mosty zwodzone i okopy.
Z czasem wokół pałaców zaczęli osiedlać się mieszkańcy przybywający z małych wiosek położonych na stoku góry Kozjak. Ludność, która znalazła w tym miejscu schronienie żyła głównie z uprawy oliwek i winorośli. Wraz z upływem lat miasto Kaštela stało się małym centrum przemysłowym.
Pod względem administracyjnym Kaštela to jedno miasto przypadające do województwa Splitsko – dalmatyńskiego mające około 43 tysiące mieszkańców.
Kaštela – liczba mnoga, wszystkie miejscowości jako całość
Kaštel – liczba pojedyncza, określona miejscowość
Kaštela – grupa siedmiu miejscowości, w skład których wchodzi:
- Kaštel Sućurac
- Kaštel Gomilica
- Kaštel Kambelovac
- Kaštel Lukšić
- Kaštel Stari
- Kaštel Novi
- Kaštel Štafilić
Miejscowości wymienione są w kolejności ich położenia, gdzie Kaštel Sućurac jest najbliżej Splitu, a Kaštel Štafilić jest ostatnią miejscowością najbliżej Trogiru.
Najbardziej zaludniony i popularny jest Kaštel Stari liczący około 6,450 mieszkańców, natomiast najmniejszy pod względem ludności jest Kaštel Štafilić w którym zamieszkuje około 3,045 osób.
Miasto ma idealne połączenie za Splitem. Do Kaštela można dojechać autobusem (który zatrzymuje się w każdej miejscowości) lub pociągiem, tak jak zrobiłam to ja. Podróż pociągiem zajmuje 20 – 30 minut, w zależności od naszego punktu docelowego. Polecam szczególnie tą drugą opcję transportu. Nie stoi się w korkach i bilet jest tańszy od biletu autobusowego.
Kaštela
Wszystkie miejscowości są bardzo sympatyczne i dają się lubić. Jeszcze do niedawna były niechętnie odwiedzane, a dzisiaj coraz bardziej otwarte na turystów. W miejscowościach powstają nowe luksusowe apartamenty i hotele, nie brakuje również dobrych restauracji i miłych kawiarni. Pomimo rozkwitu turystycznego, po dzień dzisiejszy w Kaštelach zachowały się piękne starówki z autentyczną dalmatyńską architekturą, domy z zegarami słonecznymi, oraz dawne konoby w których przechowywano żywność i beczki z winem.
Osoby, które nadal myślą, że w Kaštelach jest brudna woda i nie ma plaża, są w bardzo dużym błędzie. Nagłośniony niegdyś problem z kanalizacją jest już dawno zażegnany, a plaże są czyste i bardzo urokliwe.
Dużym plusem jest to, że Kaštela można bez problemu obejść pieszo. Miejscowości łączy ze sobą nadmorska promenada idealna na spokojne spacery lub przejażdżki rowerowe. Sama obeszłam pięć z nich w piątkowe przedpołudnie. Taki jesienny spacer połączony ze zwiedzaniem był dla mnie czystą przyjemnością!
W Kaštelach spodobało mi się także to, że podczas zwiedzania nie byłam w stanie w jakikolwiek sposób dostrzec granicę pomiędzy jedną a drugą miejscowością. Jest to jeden długi i idealnie zharmonizowany ciąg zabudowań.
Każda z miejscowości zasługuje na szczególną uwagę i niesie ze sobą ciekawą historię, którą warto poznać. Ten wpis to dopiero wstęp do opowieści o Kaštelach. Musicie liczyć się z tym, że w kolejnych wpisach na Polako królować będą jesienne Kaštela!
Kaštela – nadmorska promenada
Kaštela