Takie miejsca lubię najbardziej. Małe, ciche i spokojne. Bez zgiełku, przepychu, tłumu turystów. I taka też właśnie jest zatoka Stiniva usytuowana po północnej stronie wybrzeża wyspy Hvar.
Do zatoki dostać się można za pomocą auta – podróż z miasta Hvar zajmie nam jakieś 10 min gdyż do pokonania jest tylko 7 kilometrów, bądź też jak to było w moim przypadku wybrać podróż drogą wodną – rejs statkiem wycieczkowym z miasteczka Bol.
Zatoka Stiniva (nie mylić z zatoką Vela Stiniva, bo taka też jest na wyspie Hvar), to malownicze i urokliwe miejsce w sam raz dla rodzin z dziećmi. Plaża w zatoce ma bardzo łagodne zejście do Adriatyku i stanowi fajne miejsce na kąpiele dla najmłodszych. Nie ma nagłej zmiany głębokości, niemiłych skał na których można by było okaleczyć nogi czy dużych kamieni przeszkadzających podczas wchodzenia do wody. I co najważniejsze, przy brzegu plaży nie ma też jeżowców. Spotkać je można jedynie wzdłuż bocznego przejścia z pomostu do plaży.
Dzięki swojemu położeniu, zatoka chroniona jest przed mocnymi wiatrami i co za tym idzie nie ma tutaj dużych fal na morzu. Dookoła zatoki rozciągają się gęste lasy i kilka małych winnic. Natomiast trochę gorzej wygląda sytuacja ze sklepami i restauracjami. W zatoce nie ma żadnego supermarketu i tylko jedna restauracja czynna w miesiącach letnich. Jeśli ktoś planuje spędzić cały dzień w zatoce to koniecznie niech zaopatrzy się we własne jedzenie i coś do picia. Hmm ale właśnie dzięki temu, że brak tutaj sklepów, restauracji a nawet stałych mieszkańców, zatoka Stiniva staje się wspaniałym miejscem na całkowity relaks z dala od turystycznego zgiełku.
Hvar to piękna wyspa. Ale akurat dokładnie w tej zatoce nie byłam 🙂
http://wolnym-krokiem.blogspot.com/
Witam, która zatoczka z trzech (Stiniva, Vela Stiniva i Pokrivenik) jest najpiękniejsza ? Byłam w zatoce Vela Stiniva i bardzo mi się podobało. W pozostałych dwóch nie byłam.
A ja byłam tylko w Stiniva więc nie mogę się wypowiedzieć, która jest najpiękniejsza. Jak tak patrze na zdjęcia w internecie to każda wygląda fajnie 🙂
Vela Stiniva chyba bardziej jest dostosowana pod turystów? Są tam knajpki, restauracje?
Są dwie konoby
Być może to nie może takie nadmorskie zatoczki to nie moje klimaty, lecz to miejsce wygląda wspaniale. 🙂 Ładny krajobraz, przejrzysta woda, mało ludzi – aż chciałoby się tam być. 🙂
Nie lubię spędzać wakacji w takich odizolowanych od świata miejscach, ale zdjęcia wyglądają zachęcająco
Dwa lata temu zatrzymaliśmy sie tam na plażowanie. Przy wjeździe do zatoki przywitał nas znak „teren prywatny” co nie jest prawdą. Po powrocie z plazy czekał na nas samochód z przebitym kołem…..ot taka gościnność …. dodam, ze ze strachu przed policja usunęli znak…
To jest właśnie idealne miejsce, w którym lubię odpoczywac. Zawsze męczą mnie tłumy ludzi, lubię cisze i spokój. A piękne widoki są zawsze dużym plusem 🙂