Kolejne kilometry pokonane na dwóch kółkach. Tym razem, bez większego planu wskoczyłam na rower i ruszyłam przed siebie, żeby nacieszyć się wspaniałą wiosenną pogodą. Miała to być mała rekreacyjna przejażdżka, a skończyło się na tym, że na rowerze spędziłam pół dnia.
Chociaż nie byłam do tego zupełnie przygotowana (jazda w jeansach nie była najlepszą ideą) to w trakcie drogi wpadłam na pomysł, że pojadę do zatoki Vela Farska.
Odcinek drogi z Bola do zatoki Vela Farska nie należał jak dla mnie do najłatwiejszych. Co pewien czas musiałam schodzić z roweru i pokonywać trasę pieszo, ale mimo to zupełnie się nie zniechęciłam. Od czasu do czasu obok mnie „śmigali” inni rowerzyści, których nie sposób było dogonić. Ale co tam. Powoli i ja dotarłam na miejsce i moim oczom ukazała się malownicza zatoka.
W drodze do zatoki Vela Farska
Zatoka Vela Farska
Zatoka Vela Farska położona jest na południowym wybrzeżu wyspy Brač, około 20 kilometrów od miejscowości Bol. Jest to niewielka zatoka, dość spokojna i póki co jeszcze nieodkryta przez tłumy turystów.
Plaża w zatoce jest kamienista ale ma bardzo spokojne zejście do morza. Dużym plusem jest to, że nad zatoką wznosi się tylko kilka domów mieszkalnych. Przypuszczam, że nawet w środku sezonu turystycznego jest tutaj bardzo spokojnie i sielankowo.
Przepiękna roślinność, ogromne agawy porastające przybrzeżne skały, różnobarwne kwiaty od których unosiła się słodka woń spowodowały, że nie miałam ochoty się już stąd ruszać. W dodatku ta niesamowita cisza. Jedynymi odgłosami trafiającymi do moich uszu były szum fal i śpiew ptaków.
Krajobraz z zatoki Vela Farska
Ja też chcę być na blogu Polako 😉
Najpiękniejszym widokiem w tej całej rowerowej przejażdżce był dla mnie wiosenny krajobraz. Po raz pierwszy mogłam zobaczyć wyspę Brač o takiej porze roku. Wszystko dookoła mnie budziło się do życia, a w powietrzu unosił się wspaniały zapach kwitnących kwiatów i drzew.
Wiosna w pełni