Mówi się, że Pag to księżycowa wyspa. Jak się okazuje, nie bez powodu. Sama mogłam się przekonać, dlaczego tak dużo osób porównuje wyspę Pag do księżyca. Kamienisty i surowy teren wyspy rzeczywiście dla wielu z nas może kojarzyć się z jego wyglądem. Zamiast wzgórz porośniętych zielonymi sosnami, winnicami czy drzewami oliwnymi, gdzie wzrok nie sięga widać tylko biało – piaskowe skały.
Tak się złożyło, że na Pag trafiłam podczas mojej podróży w zupełnie inne miejsca Chorwacji. Jako, że wyspa okazała się być relatywnie blisko od zakątków, które właśnie zwiedzałam, pomyślałam, że będzie wręcz grzechem jeśli ominę ją obojętnie. Za główny cel obrałam sobie miasto Pag, w którym spędziłam najwięcej czasu podczas całego pobytu na wyspie.
Miasto Pag leży w samym sercu wyspy, otoczone z obu stron surowymi górami. Miasto jest głównym ośrodkiem na wyspie w którym zamieszkuje ponad 5 tysięcy mieszkańców. W trakcie zwiedzania i spacerów wąskimi uliczkami warto wiedzieć, że Pag został wybudowany według projektu znanego chorwackiego rzeźbiarza w kamieniu Jurja Dalmatinca.
Ciekawostką jest to, że wyspa Pag podzielona jest administracyjnie na dwa województwa. Do dnia dzisiejszego jedni twierdzą, że wyspa należy do regionu Kvarner, a drudzy, że jest to jeszcze Dalmacja Północna.
Z czego słynie Pag?
Paški ser
Nie tylko miasto, ale cała wyspa Pag rozpoznawalna jest z charakterystycznego w smaku sera – twardego, słonego i pikantnego. Wyjątkowość sera z Pagu polega na tym, że powstaje on z owczego mleka, ale wyłącznie od rasy owiec żywiących się zasoloną od morza roślinnością oraz takimi ziołami jak tymianek, szałwia i rozmaryn. Dzięki wyjątkowemu smakowi paški ser zdobywa liczne nagrody na rynku konsumenckim w Europie.
Najbardziej znanym zakładem na wyspie Pag zajmującym powstawaniem i dalszą produkcją sera jest Sirana Gligora. Początkowo mała, rodzinna serownia a na dzień obecny duży zakład zatrudniający około 50 pracowników.
Serownia Gligora Kolan
Sól
Sól, czyli białe złoto miasta Pag. Miejska produkcja soli cieszy się długoletnią tradycją, a sama sól zaliczana jest do najlepszych i najczystszych w Europie. Ze względu na warunki naturalne wyspy, odpowiedni klimat, wiatry oraz dużą liczbę słonecznych dni Paška sól jest prawdziwą perełką. Jest to także największy zakład produkcyjny soli w całej Chorwacji.
Kupując sól w polskich sklepach, zwróćcie uwagę na jej pochodzenie. Pewnie nie jeden raz na sklepowych półkach doszukacie się soli z Pagu.
Koronki, czyli Paška čipka
Oprócz sera i soli Pag słynie także z robótek ręcznych, a dokładniej wyszywania koronek. Pierwsze wzmianki o koronkach z miasta Pag sięgają XV wieku. Tradycja przetrwała do dnia dzisiejszego, a wszystko jest zasługą kobiet, które dniami i nocami tworzą wspaniałe dzieła – obrusy, serwetki czy chusty.
Najciekawsze jest to, że koronki z Pagu powstają z głowy. Przy ich wyszywaniu nie używa się żadnych gotowych szablonów i rozrysowanych wzorów. Starsze koronczarki mają już taką wprawę, że każda z ich wydzierganych koronek potrafi wyglądać zupełnie inaczej. Młode kobiety, które dopiero uczą się sztuki koronkowej, na początku przyglądają się gotowym pracom swoich starszych i doświadczonych koleżanek, próbując wydziergać podobny wzór. Kiedy mają już wprawę i lekkość w rękach tworzą swoje oryginalne dzieła.
Zwiedzając miasto na każdym kroku widać piękne koronki. Widnieją w oknach mieszkańców, na wystawach ulicznych oraz sklepach z pamiątkami. Jak się ma szczęście można też spotkać kobiety tworzące kolejne wzory.
Warto wiedzieć, że Paška čipka wpisana jest na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
Sztuka tworzenia
Najciekawsze zabytki miasta Pag:
Pozostałości murów
Do dnia dzisiejszego w mieście widoczne są pozostałości murów, które przez wieki strzegły mieszkańców przed wrogiem, oraz co najważniejsze, przed zniszczeniami terenów solankowych, które na tamte czasy były bardzo cenne. W skład murów wchodziły również wieże wyposażone w lekką artylerię.
Wieża Skrivanta i wieża Kamerlengo
Jedyne ostałe wieże z murów miejskich. Wieża Skrivanta położona jest w północnej części miasta, natomiast wieża Kamerlengo po małych przeróbkach obecnie mieści we wnętrzu biuro administracji miejskiej.
Główny plac miasta – Glavni Gradski Trg
Skryty pomiędzy domami główny plac w mieście to miejsce licznych kawiarni, oraz spotkań towarzyskich. Przy placu wznosi się kościół WNMP oraz piękny budynek jakim jest Pałac Rektorów.
Kościół WNMP – Crkva Marijinog Uznesenja
Kościół wznosi się przy placu głównym i stanowi najcenniejszy zabytek sakralny na całej wyspie. Kamień węgielny kościoła położono wiosną 1433 roku tym samym rozpoczynając proces jego budowy.
W kościele znajduje się pięć ołtarzy wzniesionych na przestrzeni XVIII i XIX wieku. Na szczególną uwagę zasługuje obraz przedstawiający Najświętszą Maryję Pannę, który najprawdopodobniej jest dziełem wielkiego weneckiego malarza Jacopa Tintoretta. Ładnym zewnętrznym elementem kościoła jest okrągła rozetą wyglądem przypominająca koronkowy wzór.
Pałac Rektoratów – Kneževni Dvor
Pałac Rektorów to najbardziej renomowany budynek w całym mieście. Wzniesiony został w XV wieku, a do 1905 roku był siedzibą administracji całej wyspy. Przez lata budynek zmieniał swoją rolę.
W jego wnętrzu mieściła się szkoła podstawowa i kino, a przez pewien czas nawet więzienie i siedziba domu towarowego. Obecnie pałac jest własnością miasta w którym mieści sie galeria koronki oraz organizowane są różne wydarzenia kulturalne.
Most Katine
Ciekawym elementem architektury miejskiej Pagu jest wybudowany w 2010 roku most Katine. Most wykonany został z białego kamienia i dostępny jest tylko dla przechodniów. Most Katine łączy część miasta z placem na którym znajdują się stare magazyny soli oraz miejska plaża.
Stare magazyny soli
Budowę magazynów soli zapoczątkował Juraj Dalmatinac. Dzięki niemu powstał pierwszy z magazynów, a następnie w roku 1826 dołączyły do nich kolejne cztery. Wszystkie pięć magazynów otrzymało nazwy: Franjo Josip, Lodovico, Ivan Krstitelj, Ferdinand Maksimilijan oraz Sveti Marko.
Ze względu na obfite zbiory soli, do roku 1945 liczba magazynów wzrosła aż do dziewięciu. Dzisiaj magazyny stanowią zabytek architektury miasta, a w jednym z nich o nazwie Ferdinand Maksimilijan mieści się wystawa soli czynna od godziny 10.00 do 13.00.
Zwiedzając Pag warto także zwrócić uwagę na kościół św. Franciszka (crka sv. Frane) oraz klasztor Benedyktów. Oczywiście nie można też obojętnie przejść przy pomniku Jurja Dalmatinca, który dumnie wznosi się przy promenadzie, w niewielkiej odległości od mostu Katine.
Juraj Dalmatinac
Pag na zdjęciach
Miasto jest bardzo fotogeniczne i nie trzeba specjalnie rozglądać się za pięknymi kadrami, bo są one na każdym kroku. Czy to mowa o budynkach, uliczkach, czy też okolicznych wzgórzach i widokach.
Ja byłam zaskoczona tym, że Pag jest „skromny kolorystycznie”. Brakuje w nim kolorowych domów, pstrokatych budynków oraz wyróżniających się spośród innych, elementów architektury. Nie da się za to nie zauważyć, że barwą przewodnią miasta jest biel, która czasami przechodzi w delikatne pastelowe odcienie.
Promenada i restauracja Diogen
Widoki na białe wzgórza Pagu
Nadmorska promenada
Most Katine
Jeden z dawnych magazynów soli, w którym znajduje się wystawa solnictwa
Główny plac i kościół WNMP
Plaża miejska
Krajobrazy wyspy Pag
Wszystko białe, czyli uroki Pagu
Niewielka pozostałość murów miejskich
Pomimo początku września, Pag był praktycznie pusty. Na ulicach panowała całkowita cisza, w restauracjach nie było żywej duszy i tylko od czasu do czasu na chodniku pojawiał się przechodni. Myślałam, iż powodem tego jest to, że po południu ludzie ruszyli na plażę, chociaż jak widać na zdjęciu, również i tam nie było tłoczno.
Po całym dniu chodzenia i zwiedzania byłam tak głodna i zmęczona, że bez zastanowienia i przeszukiwania w opiniach „gdzie dobrze zjeść” weszłam do pierwszej restauracji, która akurat była na wyciągnięcie mojej ręki. Padło na restaurację Diogen i powiem, że ten przypadkowy wybór był strzałem w dziesiątkę.
Zamówiłam pizzę i jak dla mnie była idealna. Ciasto bardzo smaczne, dodatki świeże, zioła pachnące, a obsługa bardzo miła i uprzejma. Jeśli najdzie Was na Pagu ochota żeby zjeść dobrą pizzę, to szczerze polecam tą miejscówkę. Ceny też są bardzo przystępne.
Pizza w restauracji Diogen
Jeśli chcecie wiedzieć, czy miasto Pag przypadło mi do gustu, to powiem Wam, że tak, ale sama wyspa to jednak nie moje klimaty. Znacznie lepiej czuję się gdy mam dookoła siebie więcej drzew, lasów i zielonych terenów.
Każdemu kto chce odwiedzić wyspę i spędzić na niej trochę czasu polecam zapoznać się z tutejszą bazą noclegową. W poniższej ofercie znajdziecie polecane apartamenty oraz noclegi w przystępnych cenach.
Ja na Pagu z rodziną byłam kilkakrotnie gdy dzieci były małe.Zaczęliśmy jeżdzić trzy lata po wojnie.Mieszkalismy wtedy u Stanka i Nevenki w miejscowości Novalja.Jadąc wówczas przez Chorwację na każdym kroku było widać ślady wojny a żołnierze sił zjednoczonych stacjonowali niemal co krok.Podczas wojny zaginał syn Stanka i Nevenki.Niewiele z nimi rozmawialismy o wojnie bo był to dla nich bardzo trudny i bolesny temat.Pag i Novaliję uwielbiam ,kocham białe skały widoczne szczególnie od strony lądu gdy płynie się na wyspę promem.Cudne ,ciągnące się biale,kamienne murki rozgraniczające na całej wyspie małe poletka.Pierwszy raz gdy płyneliśmy na nią byłam wręcz przerazona widokiem czyli kompletnym brakiem roslinności.Dopiero za górą wynurza się prawdziwy,zielony ,cudny Pag.Jest blisko Novalji cudna plaża Żyrc,idealna dla rodzin z małymi dziećmi.Jest też niedaleko Metajna,mała mieścinka z cudowną plażą wśród skał. Od kilku lat jezdzimy w różne miejsca na Bałkanach ,najczęściej do Montenegro i Albanii ale Pag wspominam zawsze najpiękniej 🙂
a ja uwielbiam pag, co roku jestem, wiec doczepie się…paszki(padzki?) ser no albo Paški sir… 😉 Pzdr.
Witam serdecznie Pani Ewelino.Jestem tutaj po raz pierwszy, bardzo mnie zaciekawił Pani blog, a to z tej racji że w tym roku wybieram się z żoną i dziećmi do Chorwacji a konkretnie na wyspę Pag do Metajny. Mam nadzieję że pobyt tam będę mile wspominał gdyż znajomi odradzali mi to miejsce że pustkowia itp. ale dzięki Pani blogów sądze iż się mylą i będę miał cudowne wakacje. Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie info o tych miejscach. Tadeusz
w którym zamieszkuje ponad 5 000 tysięcy mieszkańców. … Oczywiście albo 5 tysięcy mieszkańców albo 5 000 mieszkańców…
Dzięki za uwagę 🙂