Połowa lata już za nami. Mam nadzieję, że większość Was leniwie wypoczywa i korzysta z uroków słonecznej pogody. U mnie lipiec był bardzo intensywny i dość męczący. Chociaż morze mam na wyciągnięcie ręki, to na plażę chodziłam sporadycznie i rzadko kiedy udało mi się na niej spędzić więcej niż dwie, trzy godziny. Podróże w tym miesiącu też odeszły na drugi plan ale jeszcze trochę i uciekam poznawać nowe miejsca w Chorwacji.
Do usłyszenia w sierpniu. Korzystajcie z lata, bo to już ostatni miesiąc letnich przyjemności.
Podsumowanie miesiąca – lipiec 2019
Zimny radlerek zawsze mile widziany
Mmm… takie słodkie niespodzianki to ja bardzo lubię
Trochę pachnących kwiatów
Pytacie o moje uratowane kociaki… mają się dobrze i są już naprawdę duże!
Z siostrzenicą
Jugo szaleje na morzu
Miły wieczór w winiarni Stina Bol. Szczególnie polecam Plavac Mali Majstor
Jak wiadomo, dzień bez kawy w Dalmacji, dniem straconym.
Jeden z nowych murali w Bolu