Pogoda ostatnio była kapryśna. Po pięknych i słonecznych dniach pojawiły się na niebie chmury i przelotne opady deszczu. Przyjemny wiatr spowodował, że wszyscy zwolennicy windsurfingu mogli oddać się swojej pasji.
Dzięki takiej pogodzie powstały idealne warunki do pływania na desce oraz uprawiania kitesurfingu. Późnym popołudniem wiatr zmienił swoje oblicze i stał się o wiele mocniejszy (Jugo) ale dzięki temu Zlatni Rat cieszył się wielkim powodzeniem.
Ogromne fale stały się obiektem obserwacji wszystkich osób przebywających na plaży. Dzieci z szaleńczą rozkoszą na twarzy nurkowały w wysokich falach mając przy tym wiele frajdy i zabawy. Ja niestety nie miałam na sobie stroju kąpielowego więc pozostałam na brzegu i oddałam się przyjemności oglądania temu co działo się na Adriatyku.
Fale na Adriatyku
Pani Ewelino. Cudnie, po takich obrazkach jeszcze bardziej tęsknię za Chorwacją i jeszcze bardziej cieszę się że już 3 lipca wylatuję do tego raju na ziemi.
pozdrawiam i bardzo dziękuję za bloga, Sebastian