Knin jest historycznym miastem nad rzeką Krka, położonym w regionie Dalmacji Północnej. Miasto leży nieco na uboczu głównych szlaków turystycznych w Chorwacji, ale warto o nim pamiętać. To właśnie w tym miejscu wznosi się ogromna Twierdza Knin, jedna z najstarszych i największych w Europie.
Oprócz tego, sama okolica Knina jest całkiem ładna i bardzo zielona. W pobliżu znajdują się najwyższe w Chorwacji Góry Dynarskie, malowniczy wodospad Krčić o którym opowiadałam Wam już we wcześniejszym wpisie, czy chociażby mało znane, ale jakże ciekawe Šarena jeziora, które również odwiedziłam i wspomnę o nich w jednym z kolejnych postów.
Teraz zatrzymajmy się przy Twierdzy Knin, bo jest to miejsce naprawdę wyjątkowe i godne uwagi.
Twierdza Knin – informacje
Trochę historii
Początki budowy twierdzy sięgają już IX wieku. Twierdza Knin została zbudowana w pobliżu zniszczonej osady rzymskiej (Tignino Castro). Cała konstrukcja twierdzy stale ulegała ulepszeniom i dobudowom, a obecny kształt otrzymała z początkiem XVIII wieku. Twierdza Knin stanowiła główną rezydencję chorwackich monarchów. Fortyfikacja była bardzo bezpiecznym miejscem i można było z niej z łatwością dowodzić. We wnętrzu fortyfikacji znajdowało się kilka sali ceremonialnych i pałaców chorwackich władców.
W XIV wieku twierdza została podzielona na dwa miasta – małe i duże. Małe miasto służyło do celów obronnych, a duże składało się z pomieszczeń dla biskupów i starostów, którzy osiedlali się tam podczas pobytu w Kninie. Na przestrzeni wieków z twierdzy korzystali różni władcy, ale największy rozwój przeszła za czasów panowania Wenecjan.
Prawdopodobnie, w XV wieku, w czasie największego niebezpieczeństwa naporu osmańskiego na Europę, przy twierdzy zostały dobudowane dodatkowe balustrady i ściana obronna na której obecnie mieści się główne wejście do twierdzy.
W początkiem maja 1522 roku Osmanowie rozpoczęli oblężenie Knina, które zakończyło się 29 maja zwycięstwem Turków. Pod koniec wieku XVII miasto zostało zdobyte przez Wenecjan i było w ich rękach aż do upadku Republiki Weneckiej w 1797 roku.
Rozmiary twierdzy
Twierdza Knin jest drugą co do wielkości twierdzą w Chorwacji i jedną z najstarszych w Europie. Jest ona również najbardziej znaczącą twierdzą w Dalmacji.
Twierdza znajduje się na szczycie stromej góry Spas na wysokości 365 m n.p.m. Długość twierdzy wynosi 470 m, szerokość 110 m, a jej powierzchnia wewnątrz murów zajmuje aż 48 000 m².
Twierdza podzielona jest na pięć części o nazwach:
– Gornji Grad (górne miasto)
– Srednji Grad (środkowe miasto)
– Kaštel Lab (zamek Lab)
– Donji Grad (dolne miasto)
– Postaja Belveder (stacja Belveder)
Plan twierdzy (źródło: kninskimuzej.hr)
Informacje praktyczne
Wybierając się na zwiedzanie twierdzy dobrze jest założyć wygodne buty i pamiętać o tym, żeby ich podeszwy nie były śliskie. Część kamiennych schodów jest tak wydeptana, że łatwo o poślizgnięcie i przewrócenie. Na twierdzy znajduje się restauracja serwująca ciepłe obiady, desery i napoje. Oczywiście przy restauracji jest również toaleta z której mogą korzystać wszyscy zwiedzający twierdzę.
Jeśli chodzi o zwiedzanie twierdzy z dzieckiem, to widziałam jedną parę z wózkiem dziecięcym, która całkiem sprawnie poradziła sobie z wszelkimi wzniesieniami, ale omijała wszystkie podejścia schodami. Twierdza ma to do siebie, że nawet jeśli nie wejdziemy na jakąś część fortyfikacji schodami, to dostaniemy się tam ścieżką.
Cena biletu na twierdzę: 30kn
Godziny otwarcia: 8:00 – 19:00
Czas zwiedzania: minimum 1 godzina
Zwiedzanie muzeum: wliczone w cenę biletu
Parking przed twierdzą: bezpłatny
Zwiedzanie twierdzy
Na dzień dobry, przed wejściem do twierdzy powita nas kamienna brama Loredan, a tuż nad nią niewielka wieża strażnicza. Można tędy spokojnie przejechać autem, gdyż po drugiej stronie znajduje się sporo miejsca do parkowania.
Kilka kroków dalej wznoszą się już ogromne mury i żeby wejść do wnętrza twierdzy trzeba najpierw pokonać niewielki most zwodzony, a następnie przejść przez masywne drzwi. Warto na chwilę zatrzymać się w tym miejscu, ponieważ drzwi są oryginalne i pochodzą z XVIII wieku. Nad nimi umieszczona jest kamienna płyta z podobizną uskrzydlonego lwa, czyli symbol św. Marka, patrona Wenecji. Podobnych płyt można się doszukać w wielu miejscach w Dalmacji, szczególnie nad starymi wejściami i bramami miast.
Za drzwiami zobaczymy duży zielony plac. Jest to punkt początkowy i zarazem końcowy zwiedzania. Tutaj, po nabyciu biletu wstępu (budka po prawej stronie) rozpoczyna się cała przyjemność zwiedzania. Na tym placu mieście się niewielki kościół pod wezwaniem św. Barbary, patronki artylerzystów.
Spacer po twierdzy możemy rozpocząć od prawej, lub od lewej strony. Bez względu, który kierunek wybierzemy, zatoczymy wielkie koło i nie pominiemy po drodze żadnych szczegółów, komnat czy korytarz. Ja poszłam prosto przed siebie, czyli na początek zaczęłam zwiedzanie od lewej części fortyfikacji (Donji Grad).
Brama Loredan
Wejście za mury twierdzy
Główny plac z którego rozpoczyna i na którym kończy się zwiedzanie
Przemierzając twierdzę od razu widać, że jest ona naprawdę duża. Jest tutaj wiele różnych przejść, mniejszych i większych placów oraz wież obronnych, że bez problemu można się w jej wnętrzu dobrze ukryć. Po tej części twierdzy znajduje się baszta na skale z otworami strzelniczymi, które umieszczone są również na niektórych odcinkach murów. Otwory na broń są wykonane w taki sposób żeby z twierdzy można było dobrze dostrzec wroga, ale samemu pozostań dla niego niewidocznym. W niewielkiej odległości znajduje się też niewielkie pomieszczenie w którym dawniej była przetrzymywana cała żywność.
Na samym końcu, na wyższym poziomie (Postaja Belveder) zobaczymy dwa większe budynki. Jeden z nich pełnił funkcję szpitala, a drugi przeznaczony był dla wojska. Obecnie mieszczą się tam zbiory muzealne.
Wspinając się schodami do góry dojdziemy do poziomu twierdzy o nazwie Kaštel Lab, na którym mieści się duży plac z pomnikiem Franja Tuđmana, pierwszego prezydenta Chorwacji. Z tego miejsca rozpościera się piękny widok na niższe poziomy twierdzy, jej przeciwną stronę oraz miasto Knin.
Dolna część twierdzy
Pomnik byłego prezydenta Chorwacji
Można przyjąć, że plac na którym znajduje się pomnik dawnego prezydenta oraz powiewająca na wietrze flaga Chorwacji stanowi punkt centralny twierdzy. Stąd udamy się na drugą stronę fortyfikacji, zwiedzając ostatnie dwie części twierdzy (Srednji Grad i Gornji Grad).
W środkowej części twierdzy zobaczymy pozostałości dawnych budynków, służących do przechowywania prochu i ekwipunku żołnierzy. Jest tutaj również miejsce strzelnicze (stacja św. Cecylii) a nieco dalej więzienie.
Wejście do części Gornji Grad strzegą wysokie mury obronne oraz drzwi frontowe. Za murami skrywa się dużo mniejszych i większych placów, koszary oraz całkiem pokaźna kazamata, czyli schron zabezpieczony od góry grubą warstwą ziemi. Te ciemne korytarze i przejścia robią wrażenie.
Zwiedzając twierdzę zachęcam żeby wejść również do Muzeum Operacji Burza, które powstało w 2015 roku. Wnętrze muzeum składa się z dwóch poziomów i poprzez stare zdjęcia przybliża nam wydarzenia z tamtych smutnych czasów.
Żeby zobaczyć jak twierdza prezentuje się w całej okazałości z lotu ptaka zachęcam do odwiedzenia strony kninskimuzej.hr
Dawne pomieszczenia składowe
Widok na część twierdzy Gornji Grad
Kazamata
Na zgłodniałych po długim zwiedzaniu twierdzy, czekają ciepłe posiłki serwowane w restauracji, która znajduje się na pierwszym poziomie, nieopodal kas biletowych. Jest to dawny budynek strażniczy, który został wzniesiony w XVII wieku.
Dania w restauracji są różnorodne i na pewno każdy znajdzie w niej coś dobrego dla siebie. Jeśli chodzi o jakość posiłków, to nie mam się do czego przyczepić. Jadałam lepiej, ale absolutnie nie mogę powiedzieć złego słowa o moim zamówieniu. Ceny posiłków również są przystępne, więc ogólnie polecam. Poza tym w restauracji oprócz dań obiadowych można zamówić także słodkie desery i mniejsze przekąski. Restauracja podzielona jest na trzy części – jedna jest pod chmurką z widokiem na Knin, druga część jest zadaszona ale również na świeżym powietrzy, a ostatnia to wnętrze lokalu (teraz z powodu wirusa całkowicie puste).
Coś na ząb. Wyglądało smacznie i też tak smakowało
Z twierdzy można obejrzeć miasto Knin ze wszystkich czterech stron świata. Z najwyższego poziomu fortyfikacji rozpościera się panorama na całe miasto i okolicę. Oczywiście od razu na pierwszy plan wyłania się tutaj malownicza rzeka Krka.
Na ostatnim zdjęciu, dokładnie w tle za niebieskimi obiektami widać część kanionu w którym ukrywa się wodospad Krčić.
Kilka widoków z twierdzy
Dajcie znać w komentarzu co sądzicie o takich historycznych miejscach. Lubicie zwiedzać twierdze, czy nie należycie do grona miłośników obronnych fortyfikacji?
Moim takim małym marzeniem jest zobaczenie wszystkie twierdz w Dalmacji! Mam cichą nadzieją, że kiedyś uda mi się wdrapać na każdą z nich, chociaż zdaję sobie z tego sprawę, że trzeba będzie poświęcić na to sporo czasu.
Mało kiedy decyduję się na zwiedzanie takich obiektów, ale Twój wpis mnie do tego zachęcił. Jak dobrze pójdzie i uda się w tym roku wyjazd do Chorwacji to z chęcią zobaczę jakąś twierdzę. Ta we wpisie wygląda obiecująco.