Kiedy usłyszałam, że na wyspie Brač odbędzie się 5-cio kilometrowy bieg, pierwsza myśl jaka przeszła mi wtedy przez głowę była – biegnę! Tym bardziej, że miał być to bieg organizowany przez Run Croatia, a cały dochód z tego wydarzenia przeznaczony na cele charytatywne dla dzieci z wyspy. Bez większego namysłu, już następnego dnia wypełniłam formularz zgłoszeniowy i czekałam na potwierdzenie swojego udziału.
Bieg Run Croatia – Run Brač odbyć miał się 17 czerwca, więc do całego wydarzenia pozostał mi tylko tydzień. Jako, że należę do tych osób, które starają się żyć aktywne, stwierdziłam, że bez większego przygotowania powinnam dać radę pokonać 5 kilometrów. Wierząc w swoje siły udało mi się przebiec całą trasę, docierając na metę z całkiem przyzwoitym wynikiem. Zapraszam do relacji z Run Croatia 2017 na wyspie Brač.
Run Croatia po raz pierwszy na Braču
Wydarzenie Run Croatia odbyło się na wyspie Brač po raz pierwszy. Jak sami organizatorzy powiedzieli, nie przypuszczali, że w zawodach weźmie udział ponad 100 zawodników. Do biegu mogła zgłosić się każda dorosła osoba (dzień wcześniej organizowany był bieg dla dzieci). Nie było specjalnych wymogów, ani kryterium sprawności fizycznej żeby wystartować w Run Brač.
Oprócz uczestników z Chorwacji w zmaganiach sportowych wzięło także kilka osób z Bośni i Hercegowiny, dwie ze Szwecji oraz ja, jako jedyna reprezentantka o narodowości polskiej.
Wyjątkowy cel wydarzenia
Oczywistym celem dla każdego zawodnika, była meta oraz uzyskanie jak najlepszego wyniku. Jednak najważniejszym celem i punktem zwrotnym całego wydarzenia była pomoc dla dzieci z niepełnosprawnością i problemami rozwojowymi na wyspie Brač.
Warunkiem udziału w Run Croatia było wpłacenie 100kn, które zostały przekazane na cele charytatywne dla potrzebujących dzieci. Uzyskane z biegu pieniądze pomogą w zakupie potrzebnego sprzętu by móc zapewnić dzieciom odpowiednią i niezbędną dla nich terapię – ruchową, logopedyczną czy psychologiczną.
Jestem szczęśliwa, że znalazłam się wśród uczestników biegu, mogąc razem z nimi przyczynić się chociaż w małym stopniu do polepszenia warunków edukacyjnych i rozwojowych potrzebującym dzieciom.
Gościem specjalnym całego wydarzenia była olimpijska zawodnicza Matea Matošević, która pobiegła razem ze wszystkimi zgłoszonymi do biegu zawodnikami.
Run Croatia – Run Brač: mój udział w biegu na 5 kilometrów
1. Zestaw biegacza
Jak każdy uczestnik, na dzień dobry otrzymałam zestaw biegacza. Koszulkę w swoim rozmiarze, chorwacki magazyn dla kobiet „Lijepa i aktiva” (piękna i aktywna), wodę, napój z proteinami oraz zbożowe batony. Wszystko ładnie zapakowane do materiałowej torby na ramię.
Podczas trwania biegu czuwała nad nami pomoc medyczna, a także straż pożarna. Pogotowie medyczna na szczęście nie miało żadnej pracy, dobiegliśmy w jednym kawałku i bez żadnych kontuzji. Natomiast straż pożarna okazała się bardzo pomocna. Zimny prysznic, który zafundowała nam w środkowej części trasy okazał się dla wszystkich zbawienny.
2. Miejsce startu
Początek trasy rozpoczynał się w miejscowości Selca na głównym placu przed kościołem. Tam też, każdy z uczestników otrzymał swój numer startowy. Mi przypadła 19-ka. Przed startem, wszyscy wysłuchaliśmy krótkiej historii o miejscowości i placu na którym się znajdujemy, a następnie przedstawiciel z Run Croatia streścił nam przebieg trasy i jej warunki.
Pół godziny przed startem większość uczestników, a w szczególności tych, po których było widać, że są w wyśmienitej formie fizycznej, przystąpiło do długiej rozgrzewki – rozciąganie, podskoki, wyrzuty nogami, trucht, przysiady itd. Cóż, chyba tylko ja z nielicznych osób na swoją rozgrzewkę poświeciłam zaledwie 5 minut. Zamiast tego wolałam przyglądać się grającym w karty staruszkom w pobliskiej kawiarence. Jak się później okazało, nie było to dobrym pomysłem!
Kiedy o godzinie 18.00 rozbrzmiał dźwięk dzwonów na dzwonnicy kościelnej, wszyscy uczestnicy biegu ruszyli przed siebie. Niektóre osoby od razu pognały jak gazele zostawiając po sobie tylko ślady kurzu, a inni bardzo spokojnie, trzymając swoje tempo przemierzyli całą trasę Run Croatia – Run Brač.
W oczekiwaniu na start
3. Trasa z widokiem na Biokovo
Organizatorzy Run Brač postarali się o to, żeby trasa była bardzo zróżnicowana. Początek naszego biegu odbywał się po asfaltowej drodze, następnie podłoże zmieniło się w kamienistą dróżkę. Było kilka odcinków bardzo przyjemnych, kiedy biegło się delikatnie z górki, ale był też jeden bardzo ciężki odcinek jaki pojawił się w połowie drogi. Duże wzniesienie pod które z ledwością wbiegłam. Niestety tutaj moje tempo stanowczo spadło zamieniając się z biegu w spacer. Najprzyjemniejszy był ostatni kilometr, kiedy na horyzoncie było widać już Sumartin i upragnioną metę.
Tak wyglądała nasza trasa
Cała trasa wiodła się przez urokliwe gaje oliwne a przed nami rozciągał się malowniczy widok na Biokovo i pięknie oświetlone przez zachodzące słońce Pasmo Gór Dynarskich. Pomimo, że bieg był wieczorem o godzinie 18.00 to i tak było odczuwalnie gorąco i duszno.
Na szczęście w połowie trasy pojawili się strażacy, którzy polali nas zimną wodą. To był idealny pomysł. Od razu poczułam się lepiej i chociaż przez chwilę zmęczenie mniej dawało o sobie znać.
Mój wynik – zrzut ekranu z aplikacji Endomondo
4. Rozdanie medali
Kiedy każdy zawodnik pojawił się na mecie nastąpiło oficjalne ogłoszenie 3 najlepszych żeńskich i męskich wyników oraz wręczenie pucharów i medali. Osoby, które nie znalazły się na podium mogły od razu sprawdzić swój wynik w internecie.
Najszybszym uczestnikiem okazał się Ante Živković, reprezentant sportowego klubu w Dubrovniku osiągając czas 18:18:23
Najszybszą kobietą oczywiście była sportsmenka Matea Matošević pojawiając się na mecie o godzinie 18:22:41
Na 103 wszystkich uczestników (niektórzy nie dobiegli do mety lub zrezygnowali już w trakcie) zajęłam 60 miejsce. Jeśli chodzi o żeńską reprezentację, udział w biegu wzięło 61 kobiet, a ja wśród nich byłam na pozycji 29. Myślę, że to naprawdę bardzo dobry wynik zważywszy na to, że praktycznie w ogóle nie przygotowywałam się do tych zawodów. Swoje 5 kilometrów przebiegłam w czasie 35 minut i 22 sekund! 😀
Jestem na meeecieee!!!
Wręczenie medalu Run Croatia
Czerwona, spocona, ale szczęśliwa
Medal Run Croatia
5. Impreza z nagrodami i fish picnic dla wszystkich uczestników
Po wręczeniu medali i pogratulowaniu z osobna każdemu zawodnikowi, rozpoczęła się przyjemniejsza część wydarzenia – fish picnik i loteria z nagrodami. Pomiędzy wszystkimi biorącymi w biegu osobami zostały rozlosowane nagrody. Niestety moja 19-tka nie trafiła do tych najszczęśliwszych numerków. Do wygrania były fajne i ciekawe nagrody w tym – bilet lotniczy do wybranego kraju w Europie sponsorowany przez linie lotnicze Croatia Airlines, pobyt w spa, czy aktywny dzień pod okiem specjalisty.
To był mój pierwszy udział w takim wydarzeniu i mam nadzieję nie ostatni. Już snuję plany na kolejne biegi z Run Croatia.
Więcej zdjęć z wydarzenia znajdziecie w linku – tutaj.
Po takim wysiłku fizycznym rybka smakuje jeszcze lepiej