Nie ma to jak pyszna kawa na dzień dobry! 🙂 Nadmorskie kawiarenki są idealnym miejscem na delektowanie się kawą w promykach porannego słońca. Delikatna muzyka płynąca z głośników pozwala na całkowite odprężenie i odpoczynek.
W takich warunkach nie trudno o zapomnienie i rozmarzenie. Ostrzegam również przed utratą poczucia czasu. Na siedzeniu w kawiarni można stracić kilka godzin. Najlepiej jak ma się przy sobie jakąś ciekawą książkę do poczytania czy chociażby gazetę. Wtedy mogłabym nie ruszać się z miejsca przez pół dnia.
Większość chorwackich knajpek znajduje się pod gołym niebem, na tarasach pod parasolami albo na małych placykach. Picie kawy na świeżym powietrzu, odgłosy ptaków i mew, szum morza, to wszystko przyczynia się do jeszcze większego lenistwa. W taki sposób mogłabym rozpoczynać każdy dzień! Nie dziwie się więc, że poranna kawa jest tutejszym, porannym rytuałem. Mieszkańcy Chorwacji spożywają kawę w bardzo dużych ilościach, popijają ją nawet wieczorami czy w późnych godzinach. Tutejsza, parzona kawa ma naprawdę wyśmienity smak i nie da się jej w żaden sposób porównać do rozpuszczalnej kawy instant.
Kawa Franck na dzień dobry
