Gdyby ktoś, jeszcze miesiąc temu powiedział mi, że za kilka dni nie będę mogła swobodnie wyjść na spacer, a wypicie aromatycznej kawy w ulubionej kawiarni stanie się nierealnym marzeniem, to pomyślałabym, że naprawdę zwariował. Niestety koronawirus zmusił niejedną osobę do wprowadzenia wielkich zmian w swoim codziennym życiu i odłożenia wielu spraw na inny termin.
Za oknem zrobiło się już wiosennie i śmiem przypuszczać, że nasuwają się Wam na myśl róże wyjazdy, o których teraz możemy właściwie tylko porozmyślać. Pomimo, że za oknem natura leniwie budzi się do życia i zapraszam na swoje łono, to obecna sytuacja nie sprzyja podróżom, a my jesteśmy zmuszeni pozostać w swoich domach.
Mi także koronawirus pokrzyżował plany fajnego wyjazdu studyjnego, w którym miałam wziąć udział pod koniec kwietnia. Nie będę ukrywać, że bardzo cieszyłam się na tą kilkudniową podróż, podczas której miałam poznać jeden z regionów w Chorwacji. Cóż zrobić, pewnych rzeczy człowiek nie jest w stanie przewidzieć.
Ale nie będę przecież płakać, czy też narzekać, bo najprawdopodobniej całe wydarzenie zostanie po prostu przesunięte w czasie. Wam również gorąco polecam przełożyć wszelkie wyjazdy na inny termin, niż z nich całkowicie rezygnować. Skoro jesteśmy już zmuszeni dokonać zmian w swoich podróżniczych planach, to zamiast definitywnie skreślać wyjazdy czerwoną kreską zastanówmy się nad ich przełożeniem.
„Nie odwołuj podróży. Zmień Termin. Wspólnie ocalmy turystykę”.
#NieOdwolujZmienTermin
Fakty są takie, że koronawirus uderza niemalże we wszystkie sektory gospodarki na całym świecie. Mocno ucierpi również branża turystyczna. Odwoływane są wszelkie wycieczki, wyjazdy i podróże. Hotele świecą pustkami, a część z nich została nawet zamknięta.
Sytuacja jest dość trudna i chociaż to dopiero początek „zawirowań” już są liczone straty, jakie poniesie sektor turystyki. Stąd też, media oraz różne portale społecznościowe nagłośniają akcję: Nie odwołuj, przełóż termin!
Nie odwołuj podróży, tylko zmień jej termin
Jako autorka bloga podróżniczego jak najbardziej popieram akcję i również podpisuję się pod tym hasłem. Zdaję sobie z tego sprawę, że część osób czytających ten wpis miała w swoich planach wyjazd do Chorwacji i teraz z bólem serca i wielkim żalem odwołuje swoje dokonane rezerwacje.
Ciężko jest komukolwiek przewidzieć co będzie za miesiąc lub dwa, ale starajmy się spojrzeć na wszystko z nadzieją i zamiast z góry podejmować radykalne decyzje o odwoływaniu swoich wyjazdów, jeśli tylko to możliwe, spróbujmy przełożyć podróże na późniejszą datę.
Wesprzyjmy branżę turystyczną, nie tylko tą w Polsce czy Chorwacji, ale na całym świecie: Nie odwołuj podróży, przełóż ją na późniejszy termin.
A póki co, pozostańcie bezpieczni w swoich domach. Niech przez ten czas przyroda, natura i cała Ziemia trochę od nas odpoczną. Zatrzymajmy się i doceńmy to wszystko, czego wcześniej nie potrafiliśmy wokół siebie zauważyć.
Statek wycieczkowy w Chorwacji