Jesienią w Chorwacji rozpoczyna się coroczny zbiór oliwek, na który potocznie mówi się „berba maslina”. Miesiącem rozpoczynającym zbiory oliwek w Chorwacji jest październik, a kończącym nawet styczeń lub luty. Wszystko uzależnione jest od pogody oraz od odmiany i dojrzałości oliwek.
Zarówno w przeszłości jak i po dzień dzisiejszy najbardziej cenione jest ręczne zbieranie oliwek, bez użycia maszyn gospodarczych. Osoby zbierające oliwki przyczepiają przy swoich pasach specjalne kosze, w które trafiają zerwane oliwki. Pod drzewami rozpościera się również duże płachty, tak aby strącone przez przypadek oliwki w żaden sposób się nie zmarnowały. Szybszym sposobem na zbiory oliwek jest ich delikatne strząchnięcie z drzewa, a później dokładna selekcja.
Co prawda ręczny sposób zrywania oliwek zajmuje więcej czasu i jest o wiele bardziej czasochłonny, ale pozwala on zachować oliwki w stanie nienaruszonym, co znacząco wpływa na smak i wartość wytworzonej z nich oliwy.
Najpopularniejszymi odmianami oliwek w Dalmacji są: Oblica, Levantinka i Drobnica, a jedno średniej wielkości drzewo oliwne daje ponad 25 kilogramów pięknych oliwek.
Zbiory oliwek to jedna z najważniejszych prac w życiu dalmatyńskiego rolnika. Mieszkańcy Dalmacji zbiory oliwek rozpoczynają tuż o świcie, kończąc pracę dopiero przy zachodzie słońca. Do pracy bardzo często zaangażowani są wszyscy członkowie rodziny. Podczas zbioru oliwek przeprowadzane są ważne rodzinne rozmowy, a po pracy rozpoczyna się wspólne biesiadowanie.
Dzień przed rozpoczęciem zbiorów domownicy przyrządzają posiłki, które następnego dnia zabierają ze sobą do gai oliwnych. Posiłki na łonie natury, po męczącej pracy smakują o wiele lepiej niż zjedzone w domu.
Starsi mieszkańcy wysp trzymają się złotej zasady wypływającej z powiedzenia: „Dušni dan, skale van”. Oznacza ono, że zbiory oliwek należy rozpocząć dopiero po dniu Wszystkich Świętych.
Praca wre! Oliwka do oliwki i na kilka litrów oliwy się uzbiera.
Posiłek po ciężkiej pracy. Gotowe ciasto francuskie a na nim cukinia, zielony groszek, kukurydza, trochę dobrej kiełbaski i żółty ser. Wszystko zapieczone w piekarniku. Polecam bo smakuje wyśmienicie.
Zobacz krótkie nagranie ze zbiorów oliwek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Fascynujące. Zbiory oliwek wydają się takie odległe, kiedy człowiek mieszka w Polsce:)
Co to za smakowite danie na ostatnim zdjęciu? Uwielbiam oliwki – ale pokochałam je dopiero będąc w Niemczech. Tam mogłam jeść je litrami. Zwłaszcza te czarne oliwki, pyszności!
Ciasto francuskie a na nim cukinia, oliwki, kukurydza, trochę wędliny, sera, przyprawy… i co dusza zapragnie 😉 Wszystko upieczone w piekarniku. Szybkie i pyszne danie (co prawda nie z Chorwacji) ale polecam!