Cieszycie się, że jeszcze trochę i przywitamy kalendarzową wiosnę? Bo ja na samą myśl, że zima już się kończy uśmiecham się sama do siebie. Nie żebym narzekała i z niecierpliwością odliczała dni do wiosny, bo przecież każda pora roku jest piękna i wyjątkowa, to jednak zimę w Chorwacji nie darzę wielką sympatią. Znacznie bliższa mojemu sercu jest wiosna, a już na pewno jesień, którą kocham najbardziej ze wszystkich pór roku, jeśli chodzi o tutejszy klimat i pogodę.
Pierwsza połowa lutego pogodowo była w kratkę. Trochę deszczu, trochę słońca. Końcówka za to, oprócz tej nieszczęsnej wichury o której mówili nawet w polskich wiadomościach była słoneczna i naprawę wiosenna. Ba, zakwitły już nawet drzewa migdałowca oraz żółte kwiaty miomozy! Dosłownie, z dnia na dzień.
No dobrze, ale za nim na dobre przywitamy wiosnę, zapraszam jeszcze na lutowe zestawienie zdjęć. Do usłyszenia w marcu.
Podsumowanie miesiąca – luty 2019
Port w Bolu. Tak tu cicho i spokojnie o tej porze roku
Powitanie słońca w przerwie porannego biegania
W oczekiwaniu na „Bohemian Rhapsody”
Nie, to nie jest mój pies
Dalmatyńskie detale
W Splitskiej dżungli
Lina…
… czy schody?
Oglądając większość zdjęć poczuliśmy się jak na wakacjach 🙂
Piękne zdjęcia. Zatęskniłam za latem i wakacjami. Pozdrawiam.