Od kilku lat głośno jest w mediach na temat tego, jak bardzo szkodliwy wpływ na nasze środowisko ma plastik. Pewnie nie jeden raz trafiliście też w internecie na artykuły o tej tematyce i wcale się temu nie dziwię. W dzisiejszych czasach problem z plastikiem jest ogromny i nie taki prosty do rozwiązania.
Pomimo, że nasz świat zalewa fala plastiku to nie zapominajmy, że każdy z nas, może chociaż w małym stopniu przyczynić się zmniejszenia negatywnego wpływu tego sztucznego tworzywa na środowisko. Czasami wystarczy wprowadzić w życie naprawdę niewielkie zmiany i pozbyć się starych przyzwyczajeń żeby móc zasypiać z czystym sumieniem, iż zrobiliśmy coś dobrego dla naszej planety.
Długo zastanawiałam się, czy w ogóle poruszać ten temat na łamach swojego bloga, jednak stwierdziłam, że zawsze warto oddać głos w słusznej sprawie. Tym bardziej, że mój wpis trafi do wielu osób i może przyczynić się do tego, że ktoś z Was zmieni swoje „plastikowe nawyki”. A to już dużo!
Od kiedy opuściłam wielkie miasto i rozpoczęłam życie na wyspie mogę bezkarnie cieszyć się czystym powietrzem i każdego dnia do woli korzystać z wszelkich uroków natury. Kąpać się w pięknym Adriatyku, spacerować po pachnących lasach, gajach oliwnych, czy wędrować po górskich terenach Brača. Wyspa, natura, dają mi naprawdę sporo, ale czy ja mogę dać im coś w zamian? Otóż tak. Okazuje się, że nawet bardzo dużo!
Czy wiecie, że każdego roku do naszych mórz i oceanów trafia ponad osiem milionów ton plastiku!
Te dane są straszne i nawet mi jest ciężko wyobrazić sobie tak wielką liczbę. Plastik przyczynia się do niszczenia ekosystemu ale też zabija zwierzęta. Naukowcy szacują, że w wodach słonych do 2050 roku będzie więcej plastiku niż ryb. Jesteście w stanie wyobrazić sobie kąpiel w Adriatyku wśród „plastikowych ryb”?
Jeszcze bardziej przerażające jest to, że plastik pojawił się w miejscach, które kiedyś były nieskazitelne czyste i praktycznie niedostępne dla człowieka. Możemy już go znaleźć w piasku plaży na bezludnej wsypie Hendersona (Ocean Spokojny). Co ciekawsze ta wyspa odwiedzana jest wyłącznie przez naukowców i to raz na kilka lat.
Skup butelek w Chorwacji
W Chorwacji już od kilku dobrych lat można oddać do punktu skupu plastikowe butelki po wodach, aluminiowe puszki, ale również szklane butelki np. po winie. Jest to super idea żeby chociaż w małym stopniu pozytywnie wpłynąć na nasze środowisko.
Przyjeżdżając na wakacje do Chorwacji i kupując w sklepie zapas wody mineralnej pamiętajcie, że nie musicie od razu pozbywać się butelek. Gdy tylko to możliwe odłóżcie je na bok i przed wyjazdem oddajcie do punktu skupu.
Wiem, że nie wszyscy chcą się bawić w zbieranie butelek, tym bardziej będąc na urlopie. Gdy zatem wynajmujecie nocleg w apartamencie, zapytajcie gospodarza czy może on zbiera plastik. Uwierzcie mi, to pytanie nikogo z domowników nie zdziwi, wręcz przeciwnie.
Każda nadająca się do zwrotu plastikowa butelka i aluminiowa puszka jest specjalnie oznakowana. Znak informacyjny znajduje się zazwyczaj na dole etykiety i wygląda tak jak na poniższym zdjęciu.
Wszystkie butelki i puszki z napisem „Povratna Naknada” lub „Povratna Ambalaža” możemy oddać do punktu skupu i za każdą z nich otrzymać 50 lipa.
Znak informujący o możliwości oddania butelki do skupu
Po oddaniu butelek w punkcie skupu otrzymamy potwierdzenie na którym będzie wpisana liczba przyjętych do recyklingu butelek. Następnie do wyboru mamy dwa warianty. Za okazaniem potwierdzenia odebrać swoje pieniądze przy kasie w sklepie. Opcja druga – zrobić zakupy i wtedy podczas płatności zostanie odjęta od naszego rachunku konkretna kwota za sprzedane butelki.
Ja zawsze wybieram drugą możliwość ciesząc się z niższego rachunku podczas zakupów. Nie są to wielkie pieniądze, ale zawsze te 30 czy 20 kun mniej do zapłaty jest powodem do uśmiechu.
Przygotowanie butelek do oddania. Trochę się ich uzbierało
Skup butelek w Chorwacji – Supetar
Moje potwierdzenie. Oddanych 57 butelek
Skup butelek w Chorwacji – punkty skupu
Tego niestety Wam dokładnie nie powiem, bo co roku miejsca skupu się zmieniają. Zazwyczaj butelki oddaje się na tyłach większych sklepów jak Konzum, Tommy oraz Lidl. Wystarczy zapytać ekspedientkę czy jest taka możliwość. W niektórych Lidlach w Chorwacji są także specjalne automaty do których wrzucimy butelki i otrzymamy potwierdzenie.
W Polsce również (w szczególności w większych miastach) zaczynają pojawiać się automaty na zużyte butelki i puszki.
Ograniczenie plastiku jednak to nie wszystko. Każdego dnia możemy przyczynić się do polepszenia czystości naszego środowiska. Wystarczy spróbować żyć bardziej eko, świadomie i w zgodzie z naturą.
Kłamstwem będzie, jeśli powiem Wam, że żyję ekologicznie i całkowicie wykluczyłam ze swojego życia plastik. To jest wręcz niemożliwe. Opakowania kosmetyków, artykułów spożywczych czy przedmioty domowego użytku ciągle pełne są plastiku. Nie sposób z dnia na dzień całkowicie go wyeliminować. Staram się jednak każdego dnia wykonywać drobne czynności, które pozwalają mi żyć bardziej świadomie, w zgodzie ze swoim sumieniem i co najważniejsze z otaczającym mnie światem.
Moje codzienne czynności pozwalające mi żyć bardziej ekologicznie:
- wybierając się na zakupy zawsze zabieram ze sobą swoje materiałowe siatki, dzięki czemu nie muszę przynosić do domu kolejnych reklamówek
- jeśli mam do wyboru kupno przedmiotu plastikowego czy szklanego, to wybieram tę drugą opcję
- podczas zakupów korzystam ze zrobionej wcześniej listy potrzebnych mi produktów i nie kupuję niepotrzebnych mi artykułów
- staram się wybierać jakość, a nie ilość. Wolę kupić jeden dobry jakościowo sweter niż trzy tańsze „made in China” które po pierwszym praniu wyrzucę
- raz do roku robię przegląd mojej szafy i jeśli są w niej ubrania w których nie chodzę od dłuższego czasu, a nadal nadają się do dalszego użytku, nie wyrzucam ich tylko przekazuję innym osobom
- używam w mieszkaniu energooszczędnych żarówek Led
- na noc zawsze wyłączam laptopa, nie zostawiam telefonu w ładowarce i samej ładowarki w kontakcie
- telewizor włączam tylko wtedy, gdy chcę coś obejrzeć
- podczas mycia zębów zakręcam kran
- zużywam kosmetyki do samego końca. Gdy już krem nie chce wycisnąć się z tubki, rozcinam ją nożyczkami i wydostaję resztki kosmetyku
- wodę w której gotuję np. warzywa nie wylewem do zlewu, tylko po jej ostudzeniu wykorzystuję jako wodę do podlewania kwiatków
- To tylko niektóre drobnostki, jakie pomagają mi dbać o nasze środowisko. Pamiętajcie, że każdy dobry gest się liczy! Mamy tylko jedną planetę Ziemię, więc zadbajmy o nią wspólnie!
Super! Robię dokładnie wszystko to, co zostało wymienione ( poza ostatnim punktem, ale to fajny pomysł i teraz wcielę go w życie 🙂 ).
Kwiaty po takiej wodzie „z witaminami” rosną jak szalone 😀
Fajnie że mieszkasz w Cro,też bym chciał
Pozdrawiam
W Polsce są również skupy puszek aluminiowych, np. CP Recycling skupuje, sama oddaję 🙂 mają także puszkomaty 🙂
Kondum nie skupuje. To kłamstwo. żadne
Jak widać na zdjęciach ja swoje butelki oddałam do punktu należącego do Konzuma, więc jednak prawda 🙂
Np. w Lidl są automaty
W Crikvenicy automat notorycznie nie działa, wymaga ipróżnie ia lub serwisu, chyba się NiemDeutschom nie opłaca recykling.
Bardzo interesujący artykuł! Bardzo podoba mi się inicjatywa skupu butelek w Chorwacji oraz propozycje autora dotyczące ekologicznego stylu życia. To świetne rozwiązania, które mogą mieć realny wpływ na ochronę naszej planety. Jako społeczeństwo musimy dążyć do redukcji plastiku i szukać zrównoważonych alternatyw. Dzięki takim działaniom każdy z nas może wnieść swój wkład w walkę z plastikowym kryzysem.