Tak jak i w Polsce w Chorwacji obchodzi się święto Bożego Ciała nazywane w tym kraju Tijelovo. Jednakże, obrzęd jaki odbywał się wczorajszego dnia w Bolu znacznie różnił się od tego w Polsce.
Główna msza święta z procesją po miejscowości przeprowadzona została wieczorem o godzinie 19.00 a nie w środku dnia jak to zazwyczaj ma miejsce w Polsce. Tutejszy ciepły klimat i promienie słoneczne nie pozwoliłyby na spokojne poruszanie się procesją w południe.
Kolejną różnicą jest to, że w Bolu nie ubiera się ołtarzyków przy których procesja ma swoje przystanki na modlitwę. Zamiast tego każdy ze statków przyozdobiony był bukietem kolorowych kwiatów, które wzbudzały zainteresowanie nie tylko moje ale i wszystkich turystów.
Następnym elementem różniącym te święta jest to, iż w Polsce w tym dniu odbywa się poświęcenie pól, natomiast tutaj odbyło się poświęcenie sieci rybackich oraz morza. Mieszkańcy na swoich statkach podpłynęli do określonego miejsca w porcie przy którym została odśpiewana ulubiona pieśń Jana Pawła II „Barka”. Następnie ksiądz odmówił modlitwę i wlał święconą wodę do morza oraz poświęcił wszystkie statki. To ma sprzyjać obfitym połowom ryb oraz spokojnemu morzu w trakcie przebywania na nim.
Jedyną częścią nie różniącą się w obrzędzie Bożego Ciała była msza święta. Sprawowana została w głównym miejscowym kościele z którego wyruszyła procesja za księdzem niosącym hostię. Tak samo jak w Polsce i tutaj dziewczęta oraz chłopcy ubrani w białe szaty sypali kwiaty tuż przed całą procesją wiernych.
Święto w Chorwacji
