Wyspa Brač pomimo, że już od dłuższego czasu jest moim drugim domem i przebywam na niej na co dzień, to nadal mnie fascynuje i zaskakuje swoim niepowtarzalnym pięknem i ciekawymi miejscami jakie w sobie skrywa. Do jednego z nich należy tajemnicza Pustelnia Dračeva, do której dotarłam kilka dni temu.
Mogłoby się wydawać, że krajobraz morza i gór po pewnym czasie stanie się czymś oczywistym i naturalnym dla moich oczu, że się do niego przyzwyczaję i nie będzie na mnie robił już żadnego wrażenia. Jednak nic bardziej mylnego!
Każdego ranka gdy wychodzę na balkon i spoglądam na widok przed sobą, nie mogę uwierzyć w to piękno. Nadal jestem oczarowana urokiem wyspy, jak gdybym była na niej po raz pierwszy.
Najbardziej lubię te wszystkie, nie wydeptane jeszcze przez turystów ścieżki wiodące gdzieś, nie wiadomo gdzie w głąb wyspy. Piaszczyste i kamienne drogi na obrzeżach miasteczek, opuszczone miejsca, małe wioski, ślady i pozostałości po dawnych mieszkańcach. W tym wszystkim dostrzec można prawdziwe oblicze i urok wyspy.
Pewnego październikowego dnia, całkiem spontanicznie wybrałam się do miejsca, które od dawna przyciągało moją ciekawość, czyli do Pustelni Dračeva, zlokalizowanej nad małą miejscowością Murvica. Ruiny, które widać z miejscowości niejednokrotnie uwieczniałam na zdjęciach, ale nigdy wcześniej nie wspięłam się w górę żeby zobaczyć co takiego w sobie skrywają. Nadszedł więc odpowiedni czas, aby to nadrobić. Tajemnicza Pustelnia Dračeva zdobyta!
Droga do ruin
Żeby dojść do Pustelni Dračeva z miejscowości Murvica, trzeba udać się na zachód, czyli przedłużyć dalej ulicę asfaltową, która po chwili zmienia się w ulicę żwirowatą. Gdy dojedziemy do zakrętu znajdującego się na wysokości ruin czeka nas już tylko wspinacza w górę.
Pierwszy etap trasy to duże kamienie, na których trzeba bardzo uważać, żeby razem z nimi nie stoczyć się w dół. Kamienie są bardzo ruchome pod nogami.
Kolejny etap trasy to mała dróżka, którą trzeba odszukać pomiędzy drzewami (po prawej stronie). Nie widać jej dobrze, nie jest też w żaden sposób oznakowana.
Ostatnim odcinkiem trasy jest już widoczna ścieżka usypana z drobnych kamieni. Ona zaprowadzi nas pod największy budynek pustelni. Cały teren Pustelni Dračeva jest niestrzeżony, a wejście jest bezpłatne. Czasowo, droga zajęła mi mniej niż pół godziny, licząc od parkingu w miejscowości Murvica.
Widok na Pustelnię Dračeva
Droga do Pustelni Dračeva
Tajemnicza Pustelnia Dračeva – obszar
Historia mówi, że pierwsze informacje o Pustelni Dračeva przypadają na rok 1512. Pustelnia Dračeva była dużym kompleksem budynków mieszkalnych i gospodarczych, wraz z klasztorem i małą kaplicą. W roku 1952 wybuchł niespodziewany pożar i zniszczył wszystkie budynki oraz pobliskie otoczenie.
Na terenie pustelni do dnia dzisiejszego widnieją pozostałości po wcześniejszym społeczeństwie. Śladem dawnego życia w tym miejscu jest chociażby mała studnia ozdobiona kamieniem w kształcie dzbana, czy ceglany piec w ścianie jednego z budynków. Pomiędzy pomieszczeniami, na końcu wąskiego korytarza zobaczyć można też małe, schowane od promieni słonecznych, skalne pomieszczenie, najprawdopodobniej pełniące funkcję piwnicy.
Poruszając się po terenie ruin trzeba patrzeć, gdzie stawia się nogi. W jednym miejscu, w zaroślach ukrywa się kolejna, stara studnia, przykrytą popękaną płytą kamienną, którą zdecydowanie lepiej omijać z daleka. Udając się do małej kapliczki też warto patrzeć pod nogi. Na placu przed jej wejściem znajdują się dwa, obetonowane doły (stare groby), w których widnieją ludzkie kości. Poza tym ostrzegam przed zdechłymi szczurami!
Ruiny Pustelni Dračeva
Pozostałości zabudowań Pustelni Dračeva
Pozostałości zabudowań Pustelni Dračeva
Studnia, komin, oraz ozdobna rozeta
Kaplica i jej wnętrze
Ruiny Pustelni Dračeva
Ruiny Pustelni Dračeva
Widok z ruin
Pozostałości Pustelni Dračeva
Przyroda i widoki
Jak przystało na miejsce położone w górnej części wyspy, rozciąga się stąd piękny widok. Panorama na sąsiednią wyspę Hvar, pobliskie zatoczki oraz część plaży Zlatni Rat. Oczywiście dopełnieniem wszystkiego jest przyroda – agawy, sosny, cyprysy oraz wysoka, wyschnięta przez słońce trawa.
Widoki z terenu Pustelni Dračeva
Piękne, niedocenione miejsce, może w tym roku się uda 😉