Lubicie nocne spacery? Bo ja bardzo. Zwłaszcza, gdy na niebie migoczą gwiazdy a księżyc oświetla swoim blaskiem ulice, domy i różne zakamarki miasta. Wszystko ma zupełnie inny wygląd, zyskuje nocnego uroku i klimatu.
Bol nocą wygląda bardzo nastrojowo, powiedziałabym, że staje się romantyczny a otaczająca go aura tajemniczości dodaje jeszcze więcej uroku i niepowtarzalności całemu miasteczku. Spacerując wąskimi alejkami w świetle księżyca i latarnianym blasku, pośród cieni drzew i odgłosów fal Adriatyku, można się całkowicie wyciszyć i rozmarzyć.
Miasto o tej porze zwalnia tempo, sklepy są już pozamykane, restauracje powoli zaczynają kończyć godziny swojej pracy, w szkołach już dawno nastała cisza. Alejki stają się puste i tylko raz na jakiś czas spotkać można przechodzące osoby. Morze także zmienia swoje oblicze. Barwy turkusu i błękitu przeistaczają się w ciemną otchłań na której dostrzec można odbijający się blask księżyca. Nie słychać kąpiących się ludzi, pływających statków, zapada błoga cisza.
Ze względu, że wszelkie letnie atrakcje dobiegły końca i wakacje też już za nami, w centrum miasteczka podczas nocy nie słychać żadnych krzyków, śmiechu rozbawionej młodzieży i przyjezdnych osób.
Port nocą również zasypia. Statki i łódki zacumowane na swoich miejscach, kołyszą się spokojnie czekając na kolejne, wyprawy po Adriatyku.
Romantyczny Bol tuż nad ranem zaczyna z powrotem wracać do swojego, dziennego oblicza. Kiedy księżyc blednie, przydrożne latarnie gasną a słońce pojawia się na horyzoncie, miasteczko znowu budzi się do życia i nowych obowiązków jakie niesie za sobą kolejny dzień.
Port
Bol nocą – szkoła
Bol nocą – alejka
