Mniam… W końcu doczekałam się pysznych fig. Owoce na drzewie pojawiły się już w czerwcu ale zanim dojrzały i zrobiły się miękkie i słodkie to minęło jeszcze trochę czasu.
Wydaje mi się, że przez ostatnie zmiany pogody i częste opady deszczu w tym roku na figowcu jest mniej owoców niż w ubiegłych latach i są one o wiele mniejsze. W każdym bądź razie teraz praktycznie nie ma dnia żebym nie wcinała te wspaniałe owoce.
Świeże chorwackie figi w zupełności różni się od tych suszonych i jak dla mnie takie owoce prosto z drzewa są o niebo lepsze niż zasuszone. Oczywiście w zimie też fajnie jest poczuć smak fig i wtedy suszone są jedynym rozwiązaniem ale jak nie czuć ich miękkiego miąższu to już nie jest to samo.
Wiadomo jak każde owoce i figi mają dużo wartości odżywczych i witamin. Spożywanie ich korzystnie wpływa na nasze zdrowie jak i również samopoczucie.
Korzyści z jedzenia owoców drzewa figowego :
- obniżają poziom cholesterolu we krwi
- wspomagają trawienie
- redukują stres
- wpływają na poprawę wzroku
- zawierają dużo witamin C, B1, B2, B6, PP oraz składników mineralnych takich jak magnez, żelazo, fosfor i wapń.
Jeśli lubicie owoce a w szczególności właśnie figi proponuję pyszną sałatkę owocową. Potrzebne będą pomarańcze, brzoskwinie, kiwi, banany, słodkie winogrona i oczywiście figi. Wystarczy wszystkie owoce pokroić w kostkę i zalać je biszkoptowym jogurtem. Pychota!
Chorwackie figi